Jak był taki tyci tyci szpitalny, to naturalnym bylo to że spał caaały czas - nawet podczas karmienia, co zresztą zdarza mu się do tej pory ;)
Zasypiał wszędzie i nic mu nie przeszkadzało :)
Natomiast teraz, gdy jest już dzidziusiem który dobrze wie, że świat to kolory, światło, dzięki... toczy przy zasypianiu swoistą walkę między zmęczeniem a resztą życiowych atrakcji ;)
Dlatego jeśli zobaczysz na ulicy kobietę z dzieckiem w wózku, a dziecię owo będzie obłożone setką gałganów i nakryte po czubek głowy tetrą - tak - to będzie Olo ;)
Z serii - śpię, albo bardzo chciałbym jeszcze pospać ;)
Jeszcze w szpitalu - Oluś ma miesiąc :)
Już w domu...
Już w domu...
No i wszystko jasne.... ;)
Patrzę na jego nowe zdjęcia z FB i te ze szpitala. Aaaaale rośnie! I dobrze!
OdpowiedzUsuńA w ogóle nie ma piękniejszego widoku niż Tata z dzieckiem <3